Historia prawosławia na ziemiach polskich

Chrześcijaństwo na ziemiach polskich ma znacznie bogatszą tradycję aniżeli jeden nurt łaciński. Pomijanie istnienia innych tradycji związanych z obrządkiem metodiańskim, bizantyjskim i ruskim bynajmniej nie przyczyniło się do wzbogacenia kultury polskiej, a raczej do jej zubożenia. Tradycja Kościoła prawosławnego w Rzeczypospolitej opiera się na tych trzech wymienionych filarach, a zwłaszcza metodiańsko-ruskiej odmianie nurtu bizantyjskiego. Chrześcijaństwo bizantyjskie, aczkolwiek bezpośrednio oddziaływujące na ziemie polskie, swoje umocowanie znalazło w wersji metodiańskiej i ruskiej. W takiej formie zostało przyjęte przez mieszkańców Grodów Czerwieńskich, państwa Wiślan czy międzyrzecza Wieprza i Bugu. Chrześcijaństwo wschodnie było więc stałym elementem życia religijnego w ponad tysiącletniej historii państwa polskiego. Uświadomienie religijnej historii i tradycji wyznawców Kościoła prawosławnego ma fundamentalne znaczenie w poznaniu dziejów Polski. Tylko w ten sposób można będzie spojrzeć z szerszej perspektywy na początki i rozwój chrześcijaństwa na ziemiach polskich. Czynimy to nie w imię humanistycznego ekumenizmu, ale w celu poznania przeszłości i uświadomienia wspólnych korzeni religijnych mieszkańców dawnej i dzisiejszej Rzeczypospolitej.

Prawosławie w państwie Piastów

Od zetknięcia się Słowian z kulturą bizantyjską rozpoczął się proces chrystianizacji Słowiańszczyzny zapoczątkowany misją świętych Cyryla i Metodego. Wiadomości o istnieniu obrządku słowiańskiego na ziemiach polskich znajdujemy w źródłach pisanych. O istnieniu świątyń chrześcijańskich w X w. świadczą wykopaliska archeologiczne. Pozostałości świątyń z drugiej i trzeciej ćwierci X w. potwierdzają, iż miejscowa elita została schrystianizowana. Ślady kultu słowiańskiego znajdujemy w Ostrowie Lednickim, Krakowie, Wiślicy, Przemyślu i wielu innych miastach. Ośrodki te nie były pod kontrolą Kościoła łacińskiego i pozostawały pod wpływem cywilizacji bizantyjskiej z liturgią słowiańską i pismem cyrylickim. Prawdopodobnie pierwszym biskupem krakowskim był osiadły ok. 970 r. władyka podległy jurysdykcji patriarchy bułgarskiego. W Polsce, podobnie jak na początku X w. w państwie morawskim, zwyciężyła zachodnia opcja chrześcijańska. Kościół metodiański funkcjonujący na południowych obszarach ziem polskich pozostał już w czasach panowania Bolesława Chrobrego w formie szczątkowej.

Poprzez przyjęcia chrześcijaństwa ze strony Czech w 966 r. znalazła się w sferze cywilizacji łacińskiej. Równocześnie ziemie polskie były na peryferiach łacińskiej chrześcijańskiej Europy. Zapiski kronikarskie relacjonują o licznych małżeństwach pierwszych Piastów z księżniczkami ruskimi. Koligacje małżeńskie wzmocniły Kościół prawosławny i wprowadziły do dominującej na ziemiach polskich kultury łacińskiej bogactwo chrześcijaństwa wschodniego. Misję chrystianizacyjną na wschodnich terenach Polski prowadziło na początku biskupstwo kijowskie i białogrodzkie, a następnie powstałe przed 1085 r. władyctwo włodzimierskie. Ono to objęło swym początkowym zasięgiem obszary Wołynia, Polesia, Podlasia i Grodów Czerwieńskich z Haliczem, Przemyślem, Bełzem i późniejszym Lwowem.

W wieku XIV Królestwo Polskie utraciło znaczne obszary etnicznych ziem polskich na zachodzie. Wschodnia granica państwa przesunęła się w głąb dorzecza Dniestru i Prypeci. W rezultacie włączenia przez Kazimierza Wielkiego Rusi Halickiej zmieniła się struktura wyznaniowa i etniczna państwa. Polska utraciła swoją jednorodność wyznaniowo-narodową. Ostatni przedstawiciel dynastii wchłonął tereny niepolskie z zamieszkałą tam ludnością prawosławną. Prawosławie było w pozycji podrzędnej do Kościoła katolickiego. Na początku polityki ruskiej Kazimierza Wielkiego zachowano prawa i obrządek Kościoła prawosławnego. Istotne zmiany w statusie Cerkwi nastąpiły po śmierci Kazimierza Wielkiego. Ludwik Węgierski z niechęcią odnosił się do chrześcijaństwa wschodniego. Najważniejsze fakty określające rolę Kościoła prawosławnego w państwie polskim nastąpiły po unii krewskiej w 1385 r. Właśnie wówczas na terenach Polski i Litwy nastąpiło na szeroką skalę zetknięcie się tendencji łacińskiej i bizantyjsko-ruskiej. Oba państwa od dawna prowadziły wspólną ekspansję wobec Rusi Halickiej i Wołynia. Obecnie jednak Rusini stali się obywatelami tych państw, a w niektórych ich regionach stanowili większość ludności. Język starobiałoruski był oficjalnym językiem państwowym na Litwie, a kultura ruska była chętnie przyjmowana przez książąt i bojarów litewskich. Pod wpływem rutenizacji Litwini zostali częściowo schrystianizowani przez Kościół wschodni.

Prawosławie w państwie Jagiellonów

Związek polityczny Wielkiego Księstwa Litewskiego z katolicką Polską miał ważne konsekwencje w relacjach wyznaniowych. Zahamował harmonijny rozwój prawosławia i utorował drogę Kościołowi łacińskiemu ze wszystkimi skutkami polityczno-kulturowymi. Prawosławie z wyznania dominującego stało się wyznaniem tolerowanym. Wszelkie przywileje władz litewskich uzyskał Kościół rzymskokatolicki, który intensywnie rozwijał własne struktury organizacyjne. Cerkiew prawosławna za czasów Jagiełły i Witolda praktycznie została pozbawiona nowych nadań monarszych. Władysław Jagiełło doprowadził do wydania szeregu ograniczeń dla Kościoła prawosławnego (zakazano budowy nowych i remontowania starych cerkwi prawosławnych, zawierania małżeństw mieszanych). Kościół katolicki uzyskał zaś uprzywilejowane stanowisko w państwie. Na mocy przywileju horodelskigo (1413 r.) katolicy uzyskali pierwszeństwo w dostępie do urzędów i godności. Jagiełło ograniczał prawa ludności prawosławnej, mimo iż sam był wychowany przez matkę, księżnę Juliannę, w tradycji kulturowej bizantyjsko-ruskiej. Wymienione ograniczenia, chodź nie były wszędzie przestrzegane, to formalnie obowiązywały aż do panowania Zygmunta Augusta. Ostatni z Jagiellonów zniósł je edyktami z lat 1549 i 1551.

Losy unii polsko-litewskiej ważyły się aż do 1569 r. Jej trwałość była zachowywana w obliczu wspólnego zagrożenia, jakie dla obu krajów stanowiło państwo łacińskie Zakonu Krzyżackiego. Przeciwnikiem wielowyznaniowej federacji była również prawosławna Moskwa i mahometańska Turcja. Jagiellonowie rozumieli, że ludność prawosławna była na swym etnicznym terytorium. Potęga dynastii jagiellońskiej wynikała z uznania przez społeczność ruskiego wyznania prawosławnego Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego jako własnego państwa. Najbardziej intrygujący jest wpływ czynnika religijnego na przebieg konfliktu między państwem moskiewskim i polsko-litewskim. Z najnowszych badań wynika, że lojalność prawosławnych poddanych wobec katolickiego hospodara była efektem pogłębiającej się więzi z państwem Wielkiego Księstwa Litewskiego, jurysdykcyjnym przywiązaniem ludności ruskiej do tradycji dynastycznej Jagiellonów. Prawosławna hierarchia z dystansem odnosiła się do wizji Moskwy odbudowy w jednym organizmie państwowym ziem należących niegdyś do Księstwa Kijowskiego. O lojalnej postawie elit prawosławnych świadczą inne fakty. Żaden z trzech senatorów prawosławnych z Wielkiego Księstwa Litewskiego (kasztelan wileński Hrehory Chodkiewicz, kasztelan nowogródzki Hrehory Wołłowicz i wojewoda brzesko-litewski Jerzy Tyszkiewicz) nie opowiedział się za kandydaturą Iwana IV na sejmiku w Rudnikach we wrześniu 1572 r. Magnateria litewska, która opowiadała się za kandydaturą carską, została oskarżona przez prawosławnego księcia Jerzego Olelkowicza Słuckiego za zdrajców Rzeczypospolitej. Warto w tym miejscu przywołać postawę księcia Konstantego Ostrogskiego w bitwie pod Orszą w 1514 r. czy opór białoruskiej prawosławnej szlachty i chłopstwa przeciwko najazdom szwedzkim i moskiewskim w XVII w., który był znacznie większy aniżeli w Koronie. Prawosławnym dygnitarzom litewsko-ruskim przypadła rola kreowania i realizowania wschodniej polityki Rzeczypospolitej. Prawosławne korzenie miały tak znakomite familie, jak Chodkiewicze, Sanguszkowie, Sapiehowie, Olelkowicze, Wiśniowieccy i wiele innych. Prawosławnych jako własnych obywateli mogli traktować Jagiellonowie, którzy w odróżnieniu od Andegawenów czy Walezjuszy swoją potęgę budowali na wielowyznaniowej strukturze Wielkiego Księstwa Litewskiego. Obcy im był model zachodni jednowyznaniowego państwa katolickiego, z jedną dominującą kulturą łacińską. Jagiellonowie ulegli jednakże presji Kościoła rzymskokatolickiego. Już w XV stuleciu nie dostrzegano chrześcijańskiego uniwersalizmu, a łacinnicy zwykli określać prawosławie „wyznaniem schizmatyckim”. Myślenie takie odnajdujemy u polskiego kronikarza Jana Długosza, który określał Polskę jako „przedmurze wiary chrześcijańskiej”. W istocie rzeczy etniczne ziemie polskie stykały się z ludami pogańskimi jedynie na północy.

Kościół prawosławny wpływał w istotny sposób na religijność i obyczaje mieszkańców całej Rzeczypospolitej. Kult cudownych ikon, wraz z ikoną Matki Boskiej Częstochowskiej jest tego najlepszym wyrazem. Kaplica św. Trójcy na zamku lubelskim, z bizantyjskimi freskami, stanowi syntezę kultur epoki jagiellońskiej. Poprzez Kościół prawosławny upowszechniła się na ziemiach ruskich kultura bizantyjska. Cerkiew prawosławna stała się jej spadkobiercą, wzbogacając dziedzictwo kulturowe i duchowe Rzeczypospolitej.

Prawosławie w czasach unii brzeskiej

Wielkim ciosem w utrzymaniu tej tradycji było zawarcie unii brzeskiej (1596 r.). Unia brzeska spowodowała podział w Cerkwi na dwa obozy: prawosławny z większością duchowieństwa i wiernych oraz biskupami: lwowskim i przemyskim oraz unicki z pozostałą hierarchią cerkiewną, wsparty autorytetem króla i Kościoła katolickiego. Społeczność prawosławna nie pogodziła się z delegalizacją ich Kościoła. Śmierć Zygmunta III ożywiła nadzieje wśród prawosławnych na unormowanie statusu prawnego ich Kościoła. Królewicz Władysław już na sejmie elekcyjnym 1632 r. deklarował uznanie prawne „Cerkwi greckiej”. Dyplom Władysława IV z 15 marca 1633 r. oficjalnie reaktywował hierarchię Kościoła prawosławnego. Metropolitą kijowskim został archimandryta monasteru pieczerskiego Piotr Mohyła, jeden z wielkich postaci dawnej Rzeczypospolitej, pochodzącego z rodów hospodarów mołdawskich. Postać ta ma znaczenie symboliczne, łączy bowiem w sobie głęboki humanizm europejski z tradycją bizantyjską. Założona przez metropolitę kijowskiego Akademia Mohylańska stała się ośrodkiem kształtowania elit kulturalnych dla ruskich ziem Rzeczypospolitej i obszarów ościennych. Dzięki jego zręcznej polityce Kościół prawosławny pod jego zwierzchnictwem (1632-1647) uzyskał uregulowania prawne i odzyskał swoje znaczenie w państwie. Prawosławie dominowało w środkowej i południowo-wschodniej części ziem ruskich Korony, a unia w jej części północno-zachodniej oraz w Wielkim Księstwie Litewskim. Prawosławni znajdowali się w diecezjach unickich, a unici w prawosławnych.

Rzeczpospolita przetrwała, kiedy w państwie tym była względna tolerancja wyznaniowa, a Rusini, Litwini i Polacy posiadali równe prawa. Rzeczpospolita była wówczas mocarstwem europejskim. Odejście od tej tradycji, ukształtowanej w systemie demokracji szlacheckiej, a zwłaszcza od zasady równości narodu szlacheckiego bez względu na wyznanie, musiało doprowadzić do podziałów wewnętrznych i upadku państwa.

Miejsce Kościoła prawosławnego w Polsce wyznaczała polityka międzynarodowa. Ostatni z Wazów, kierowany w sprawach wyznaniowych przez nuncjuszy apostolskich, nie liczył się z konsekwencjami politycznymi. Zamiast integrować społeczność prawosławną z Rzeczpospolitą pchał jej elity w ręce Moskwy i Stambułu. W 1685 r. Rosja oficjalnie podporządkowuje metropolię kijowską, z jej ordynariuszem Gedeonem Czetwiertyńskim, patriarchatowi moskiewskiemu. W roku następnym patriarchat konstantynopolitański zrzekł się na rzecz patriarchatu moskiewskiego zwierzchności do metropolii kijowskiej. Artykuł IX traktatu grzymołtowskiego, zawartego między Rosją a Rzeczpospolitą w 1686 r., przyznawał metropolicie kijowskiemu jurysdykcję nad Kościołem prawosławnym również w państwie polskim. Traktat ten dał podstawę prawną metropolitom kijowskim przebywającym na terenie Rosji do ingerencji w sprawy wewnętrzne Kościoła prawosławnego w Rzeczypospolitej. Władze polskie nie dostrzegały w tym układzie niebezpieczeństwa, albowiem w końcu XVII w. zakładano całkowitą likwidację Kościoła prawosławnego w granicach państwa. W 1676 r. Jan III Sobieski zakazał prawosławnym utrzymywania kontaktów z patriarchatem konstantynopolitańskim, a w 1699 r. dostępu do urzędów miejskich. Zapis w sprawie jurysdykcyjnej przynależności metropolii kijowskiej był więc konsekwencją irracjonalnej polityki władz Rzeczypospolitej względem Cerkwi prawosławnej. Decyzję taką podjęto pod wpływem aktualnej sytuacji międzynarodowej, a zwłaszcza wojny z Turcją. Obawiano się, aby Cerkiew prawosławna, podległa patriarchom carogrodzkim, nie stała się narzędziem polityki chana. W istocie takie niebezpieczeństwo nie zagrażało, lecz traktat Grzymołtowskiego spowodował, że się ono faktycznie pojawiło ze strony Rosji.

Zdecydowana interwencja Rosji w sprawy Kościoła prawosławnego nastąpiła za panowania Katarzyny II. Cesarzowa, sama indyferentna religijnie, wykorzystała brak równouprawnienia ludności prawosławnej do interwencji w wewnętrzne sprawy Rzeczypospolitej. Na sejmie warszawskim w 1766 r. ambasadorowie rosyjski i pruski zażądali wówczas zniesienia ustawy z 1733 r., która zabraniała niekatolikom pełnienia urzędów i stanowisk państwowych. Sejm odrzucił postulaty ambasadorów, poczynił jednak drobne ustępstwa na rzecz Cerkwi prawosławnej. Potwierdzono prawosławnym prawo do odprawiania nabożeństw w istniejących cerkwiach i restaurowania świątyń, które budowano przed 1717 r. Sejm pod presją biskupów łacińskich i nuncjusza Eugeniusza Viscontiego (1760-1767) sprzeciwił się jednak politycznemu równouprawnieniu innowierców. W istocie również Rosji nie zależało na nadaniu równych praw ludności prawosławnej. Wykorzystując niechęć posłów do równouprawnienia innowierców Rosja i Prusy zbrojnie poparły konfederacje protestancko-prawosławną w Słucku i protestancką w Toruniu. Pod wpływem tej interwencji sterroryzowany przez wojsko rosyjskie sejm 1768 r., w ramach ogólnej uchwały w sprawach dysydentów, podjął wiele ustępstw na rzecz prawosławnych. Prawosławni uzyskali potwierdzenie prawa do biskupstwa białoruskiego, wolności kultu i druku, odprawiania nabożeństw i budowy nowych cerkwi. O losach cerkwi i monasterów bezprawnie odebranych prawosławnym miały zadecydować specjalne sądy mieszane, składające się z osób pochodzących z nominacji królewskiej. Prawosławni uzyskali ponadto dostęp do urzędów, godności i stanowisk. Odmienność religijna nie mogła być przeszkodą w uzyskaniu pełnych praw obywatelskich i szlachectwa. Równocześnie konstytucja sejmowa jednoznacznie stwierdzała, że religią panującą w Rzeczypospolitej jest wiara katolicka i wszelką konwersję z niej traktowano jako przestępstwo.

Prawosławie w czasach rozbiorów

Pierwszy rozbiór Rzeczypospolitej spowodował, że połowa ludności prawosławnej, z biskupstwem białoruskim, znalazła się w granicach Rosji. W traktacie porozbiorowym polsko-rosyjskim z 1773 r. zapewniono katolikom i unitom wolność wyznaniową na obszarach włączonych do Rosji. Petersburg zagwarantował sobie prawo przestrzegania porządku i sprawowania opieki nad ludnością prawosławną w Rzeczypospolitej. Zawarty z Rosją traktat porozbiorowy dawał jej podstawy prawne do dalszej ingerencji w sprawy wewnętrzne kraju.

Konieczność uregulowania spraw Cerkwi prawosławnej w Polsce dostrzeżono dopiero na Sejmie Wielkim. W okresie reformowania ustroju państwa podjęto próbę unormowania statusu ludności „wiary greckiej” i zintegrowania jej z Rzeczpospolitą. Powołana na sejmie komisja przedstawiła 1 marca 1791 r. raport, w którym ukazany został tragiczny stan Kościoła prawosławnego, pozbawionego władzy zwierzchniej po uwiezieniu biskupa Wiktora Sadkowskiego. Na podstawie propozycji komisji sejm uchwalił 5 marca konstytucję w sprawie „religii grecko-orientalnej”. Konstytucja uznawała potrzebę powołania stałego zarządu kościelnego dla prawosławnych i reaktywowania stałej hierarchii. Sejm polecił zwołanie przedstawicieli Kościoła prawosławnego na kongregację generalną, która miała się odbyć w Pińsku. Kongregacja w dniu 3 lipca 1791 r. powołała naczelną władzę Kościoła – synod krajowy złożony z arcybiskupa i trzech biskupów stojących na czele czterech diecezji, na które miał zostać podzielony kraj. Biskupi mieli być organizacyjnie niezależni, a w sprawach dogmatycznych hierarchicznie podlegaliby patriarsze konstantynopolitańskiemu.

Uchwały Kongregacji Pińskiej wprowadziły powszechne zasady soborowości i wybieralności w Kościele prawosławnym. Reaktywowano również władze tymczasowe Cerkwi, które w sferze dyplomatycznej podporządkowano Carogrodowi. Podjęte decyzje zrywały z ustaleniami dotychczasowych traktatów polsko-rosyjskich. Kongregacja pińska de facto powoływała Prawosławny Kościół Autokefaliczny w Rzeczypospolitej. Informacje o postanowieniach Kongregacji pińskiej przyjęto niejednoznacznie. Zwolennicy reform w duchu Konstytucji 3 Maja uznali je za „wielce rozsądne i w niczym ani religii panującej, ani prawom krajowym nie przeciwne”. „Gazeta Narodowa i Obca” pisała: „Gdyby była Rzeczpospolita dawniej podobnie z tym ludem postępowała sobie, gdyby zamiast prześladowania i ucisku lud ten znajdował był w rządzie i własność i obrządków swych opiekę, żyzne Ukrainy i Podola niwy nie byłyby się tylekroć krwią naszą zbroczyły, ani obca intryga nie znalazłaby tak łatwego przystępu do serc przywiązanych do swojej ojczyzny i w niej szczęśliwych”. Przy okazji ustaleń pińskich część publicystyki przypomniała, potwierdzając licznymi historycznymi przykładami, że wszystkie klęski jakie spadły na Rzeczpospolitą, zostały spowodowane nietolerancją religijną i były karą za prześladowania „nieunitów i dysydentów”.

Ze względu na sprzeciwy nuncjusza, duchowieństwa katolickiego i unickiego sejm przystąpił do rozpatrzenia spraw wyznania prawosławnego dopiero 10 maja 1792 r. Ostatecznie, po dyskusji, sejm uchwalił 21 maja konstytucję o „urządzeniu swej hierarchii obrządku grecko-orientalnego, nieunickiego w państwach Rzeczypospolitej Polskiej”. Konstytucja sejmowa nie gwarantowała jednak metropolicie prawosławnemu miejsca w senacie, choć taki przywilej posiadał metropolita unicki. Mimo tych mankamentów i faktu uchwalenia konstytucji w momencie wypowiedzenia przez Rosję wojny Rzeczypospolitej, społeczność prawosławna przyjęła tę ustawę z wielką nadzieją. Sam fakt uchwalenia konstytucji większością 123 głosów przeciw 13 był miarą postępu tolerancji religijnej wobec powszechnej jeszcze w połowie XVIII w. niechęci do prawosławnych.

W dobie powstania kościuszkowskiego podjęto jeszcze jedną próbę rozwiązania problemu statusu Cerkwi prawosławnej. Działająca w Wilnie Najwyższa Rada Narodu Litewskiego, kierowana przez Jakuba Jasińskiego, wydała 8 maja 1794 r. odezwę „Do unitów i prawosławnych”, w której zapowiedziano wprowadzenie gwarancji prawnych i wolności dla obu odłamów chrześcijaństwa wschodniego. W odezwie Rada brała pod opiekę państwową Cerkiew prawosławną i jej wiernych. Odezwa ta spowodowała znaczący udział społeczności prawosławnej i unickiej w powstaniu kościuszkowskim. Upadek powstania kościuszkowskiego i III rozbiór Rzeczypospolitej spowodował całkowite przekreślenie koncepcji stworzenia niezależnej struktury cerkiewnej na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego. Parafie prawosławne na jego obszarze zostały podporządkowane obediencji władyków rosyjskich. Władze rosyjskie narzuciły Kościołowi prawosławnemu ustrój synodalno-konsystorski, likwidując jego odrębność prawną i organizacyjną. Od współzarządzania Cerkwią został odsunięty element świecki. Kościół prawosławny na dawnych ziemiach Rzeczypospolitej zatracił swoją soborowość i tożsamość, stając się częścią Cerkwi Rosyjskiej. Taka unifikacyjna polityka doprowadziła do zmiany miejscowej tradycji, kultury cerkiewnej i charakterystycznej dla ziem białorusko-litewskich obrzędowości. W końcu XVIII w. i na początku XIX w. zlikwidowano 11 placówek zakonnych, a po dołączeniu w 1807 r. do Rosji okręgu białostockiego – trzy następne monastery.

Od drugiego dziesięciolecia XIX w. rozpoczął się proces przechodzenia parafii unickich na prawosławie. Biskupi uniccy przeprowadzali w latach 1818-1834 reformy, które likwidowały różnice między obrządkiem prawosławnym a unickim. Na nowo wprowadzono do cerkwi unickich ikonostasy i księgi liturgiczne kanonicznie zgodne z prawosławiem. Jeszcze przed soborem w Połocku (1839 r.) duchowni greckokatoliccy stanęli przed alternatywą: albo mieli zostać całkowicie wchłonięci przez Kościół rzymskokatolicki, albo przyłączyć się do Kościoła prawosławnego. Pierwsze rozwiązanie oznaczało ich szybką latynizację i polonizację, a drugie dawało szansę zachowania wschodniej tradycji kościelnej. Działalność Józefa Siemaszki spowodowała, że sobór biskupów i duchowieństwa unickiego podjął 12 lutego 1839 r. decyzję o skierowaniu pisma do Synodu Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego i cara Mikołaja I z prośbą o przyjęcie ich do Cerkwi prawosławnej. 25 marca 1839 r. Synod Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego wydał oświadczenie o następującej treści: „biskupów, duchowieństwo i wiernych do dziś greckounickiej Cerkwi zgodnie z prawami i przykładami ojców Cerkwi przyjmujemy do naszej wspólnoty prawosławno-katolickiej, wschodniej, wszechrosyjskiej Cerkwi”. Greckounickie kolegium nazwano litewsko-białoruskim i podporządkowano Synodowi. Jego zwierzchnikiem został podniesiony do godności arcybiskupa Józef Siemaszko. Powrót unitów do prawosławia odbywał się w zasadzie dobrowolnie, chociaż występowały również przypadki ingerencji władz carskich w podejmowaniu decyzji parafian i duchownych unickich w sprawie zmiany wyznania. Powrót unitów do prawosławia w zaborze rosyjskim zwielokrotnił liczbę wiernych, duchowieństwa i parafii prawosławnych. Władze były zmuszone do uchwalania corocznych funduszy na budowę nowych cerkwi, aby zaspokoić potrzeby religijne ludności. Od 1839 r. prawosławie na ziemiach polskich i białoruskich zaczyna przyjmować coraz więcej cech prawosławia rosyjskiego (rozwój kultu świętych rosyjskich, obrzędowości, rosyjskiej architektury sakralnej).

Odmiennie przedstawiała się sytuacja w zaborze austriackim, gdzie wyznanie greckokatolickie nadal się rozwijało. Podobna sytuacja wyznaniowa była również na terenie Królestwa Polskiego. W latach 1815-1830 na całym jego obszarze dominowała unia. Latynizacja obrządku unickiego była szczególnie silna i z całą konsekwencją wprowadzono na terenie Królestwa postanowienia synodu zamojskiego 1720 r. Latynizacja liturgii i obrzędowości odbywała się przez odprawianie cichych mszy, odmawianie różańca, używanie organów i dzwonków w czasie nabożeństw. Z cerkwi unickich zaczęły znikać ikonostasy, pojawiły się natomiast ołtarze boczne, konfesjonały, ławki itp. Latynizacja łączyła się przeważnie z wprowadzeniem języka polskiego w nabożeństwach, kazaniach i modlitwach. Duchowieństwo unickie w dużej części stanowili absolwenci szkół łacińskich, należący często do wyznawców Kościoła rzymskokatolickiego.

Szczególnie trudno jest ocenić rolę Kościoła prawosławnego na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej pod zaborami. Jednoznaczna opinia historiografii polskiej o wykorzystaniu Cerkwi jako elementu rusyfikacyjnego jest bardzo krzywdząca. Kościół prawosławny był obecny i podzielił los Polski. To jego struktury organizacyjne i tradycja uległy likwidacji w pierwszej kolejności.

Polskie prawosławie w XX w.

W latach 1863-1915 ostatecznie ukształtowała się sieć parafii prawosławnych. Wielkie zasługi w rozwoju życia duchowego na terenie diecezji chełmskiej wniósł młody wówczas biskup, późniejszy patriarcha moskiewski Tichon. Zarządzał on diecezją chełmską w latach 1897-1898. Pewne zmiany w stosunkach wyznaniowych wprowadził ukaz tolerancyjny cara Mikołaja II z 1905 r. Część dawnych unitów, głównie z diecezji siedleckiej i lubelskiej, porzuciło wówczas prawosławie i przystąpiło do Kościoła rzymskokatolickiego. Ponowna dezorganizacja społeczności prawosławnej nastąpiła podczas I wojny światowej. Większa część wiernych Kościoła prawosławnego zamieszkująca wschodnie obszary ziem polskich była ewakuowana w głąb Rosji. Wraz z wiernymi wyjechało duchowieństwo prawosławne. Pozostawione świątynie pozostawały bez opieki i stały się obiektem licznych grabieży i napadów. „Bieżeńcy” przebywający w latach 1915-1922 na terenie Rosji byli świadkami upadku dwóch autorytetów: cara i cerkwi. Po powrocie do własnych domów zastali nową rzeczywistość. Władze Rzeczypospolitej traktowały prawosławie jako relikt zaborcy i z niechęcią odnosiły się do jego wyznawców. Rozpoczął się okres rewindykacji i walki o prawa do świątyń i monasterów Kościoła prawosławnego, czas wielkiej próby dla Cerkwi i jej wiernych. W 1938 r. podjęto próbę wzmacniania polskości przez burzenie prawosławnych obiektów sakralnych na Chełmszczyźnie i Podlasiu. Jakże wielkie było przywiązanie Białorusinów i Ukraińców do tradycji Rzeczypospolitej, kiedy po takich doświadczeniach narody te stanęły lojalnie w obronie swojej ojczyzny.

Druga wojna światowa wprowadziła nowe zmiany w położeniu i organizacji Kościoła prawosławnego na ziemiach polskich. W okresie okupacji niemieckiej na terenie Generalnej Guberni istniały trzy diecezje: warszawska, chełmska i krakowska. Ziemie polskie znajdujące się w granicach Związku Radzieckiego weszły w latach 1939-1941 w skład diecezji mińskiej. Włączona po 17 wrześniu 1939 r. do BSRR Białostocczyzna i Grodzieńszczyzna stała się miejscem ograniczania możliwości wypełniania posług religijnych tym razem przez administrację sowiecką. Władzy radzieckiej nie zależało na rozwoju Kościoła prawosławnego, a bardziej na ograniczeniu jego roli w społeczeństwie. Deportacjom i wywózkom w głąb ZSRR była poddana również ludność wyznania prawosławnego wraz ze swym duchowieństwem. Kolejne zmiany w życiu religijnym nastąpiły w okresie okupacji niemieckiej. Władze faszystowskie dążące do likwidacji ideologii komunistycznej zezwoliły na reaktywowanie wielu nowych parafii w ramach Białoruskiego Kościoła Prawosławnego. W rezultacie od 1941 r. na ziemiach białoruskich i ukraińskich zostały utworzone z inspiracji niemieckich władz okupacyjnych cerkwie autokefaliczne, nie uznawane przez patriarchat moskiewski.

Po zakończeniu wojny zarząd nad Cerkwią prawosławną w nowych granicach polskiej państwowości objęło Tymczasowe Kolegium Rządzące Polskiego Kościoła Prawosławnego z biskupem Tymoteuszem (Szretterem) na czele. Pełną autokefalię Kościół prawosławny w Polsce uzyskał na podstawie dekretu św. Synodu patriarchatu moskiewskiego z dnia 22 czerwca 1948 r. Pierwszym zwierzchnikiem Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego był arcybiskup Tymoteusz, a od 1951 r. metropolita Makary. W 1949 r. powołano trzy biskupstwa. Migracja ludności z województw wschodnich do Polski centralnej i zachodniej wymusiła nowy podział diecezjalny. W 1952 r. utworzono cztery diecezje: warszawsko-bielską, białostocko-gdańską, łódzko-poznańską i wrocławsko-szczecińską. W 1983 r. reaktywowano diecezję przemysko-nowosądecką, a w 1989 – chełmsko-chełmską. Od 1994 r. w randze diecezji rektywowano także Prawosławny Ordynariat Wojska Polskiego. Obecnie Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny liczy siedem diecezji z ponad 250 parafiami, 410 cerkwiami, 8 biskupami, 259 duchownymi i 600 tys. wiernych. Większość wyznawców prawosławia zamieszkuje wschodnie obszary województwa podlaskiego, lubelskiego i małopolskiego. Zwierzchnikiem Kościoła prawosławnego w Rzeczypospolitej jest obecnie metropolita Sawa.

Ważną rolę w życiu Cerkwi prawosławnej w Rzeczypospolitej odgrywają monastery: żeńskie (Grabarka, Dojlidy, Wojnowo, Turkowice, Zaleszany) i męskie (Supraśl, Jabłeczna, Ujkowice, Saki, Wysowa, Kostomłoty, Odrynki), wydawnictwa cerkiewne („Cerkiewny Wiestnik”, „Wiadomości PAKP”, „Żołnierz Prawosławny” itd.). Od 1991 r. status PAKP reguluje ustawa sejmowa, która umożliwiła działalność Prawosławnego Ordynariatu w wojsku polskim i katechizację młodzieży w szkołach państwowych i publicznych.

Reasumując trzeba stwierdzić, że Kościół prawosławny w państwie polskim nie jest jakąś obcą, zewnętrzną naleciałością, jest wyznaniem, które od dawna ma swoje miejsce w granicach państwa polskiego i jest integralnie związane z jego dziejami. Dlatego też ma on swoją nie tylko tradycję, ale też ogromny wkład w kształtowanie współczesnego i dawnego oblicza Rzeczpospolitej.

źródło: Antoni Mironowicz, "Kościół prawosławny w dziejach Rzeczpospolitej" (www.cerkiew.pl)

Polskie prawosławie w XXI w.

Cerkiew prawosławna w Polsce pod kierownictwem JE Wielce Błogosławionego Sawy, Metropolity Warszawskiego i całej Polski przeżywa okres rozkwitu i odrodzenia. Budują się nowe świątynie oraz monastery, których jest obecnie 11 (6 męskich i 5 zeńskich). W skład Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego (PAKP) wchodzi siedem diecezji, w tym diecezja wojskowa, w której duchowni niosą posługe we wszystkich formacjach Sił Zbrojnych i jednostkach mundurowych. W Polsce znajduje się ponad 100 mnichów i mniszek, prawie pół tysiąca osób duchownych i ok. 300 tys. wiernych. W skład PAKP wchodzą takze dwie diecezje zagraniczne z kilkoma parafiami i monasterami w Brazylii.

W strukturach Cerkwi w Polsce znajdują się szkoły, wiele centrów miłosierdzia i domów spokojnej starości. Polska Cerkiew znana jest także na arenie międzynarodowej z aktywnego ruchu młodziezowego, zrzeszonego w strukturach Bractwa Młodziezy Prawosławnej.